Niewielka działka skąpana w południowym słońcu na pierwszy rzut oka, nie miała zbyt wiele do zaoferowania. Wypalona trawa, grunt po budowie, stoma skarpa nie zachęcały by spędzać z nimi czas. Jednak gdy na nią spojrzałam wiedziałam, że ukrywała potencjał który należało odnaleźć i ubrać w odpowiednią kompozycję. Prosty podział, jak na niewielkie powierzchnie przystało, umożliwił zmieszczenie na tej niewielkiej przestrzeni wielu elementów dobrze zorganizowanych, nieprzeszkadzających sobie na wzajem a wręcz się uzupełniających. Trudno uwierzyć że na niecałych 300 m2 zmieściły się tu dwa tarasy, pergola, sauna, murek będący również donicą z ławką i schowkiem, misa wodna, kilka drzew a nawet przedogródek.